Iran banuje battle.net, gry, filmy i książki fantasy
Dziś w godzinach porannych (naszego czasu, oczywiście) na europejskich forach Blizzarda pojawili się gracze z Iranu, pytający, czy Battle.net dostał czkawki albo chwilowo padł, gdyż nie mogą się zalogować. Z czasem pojawiło się więcej wpisów, w tym jeden, ukazujący disclaimer wystosowany przez władze Iranu, dotyczący World of Warcraft:
Jako, że nikt, kto pochodzi z cywilizowanej części świata i tak nie rozumie szlaczków, serwis theverve skontaktował się ze znajomym dziennikarzem z Teheranu, by przetłumaczył słowa rządu skierowane do wszystkich obywateli korzystających z rozrywek wyprodukowanych przez Zachodniego Szatana (poniżej najciekawsze fragmenty tłumaczenia):
Gry Video to jeden ze sposobów, w jaki zgniły zachód zatruwa umysły młodych Irańczyków. Promują zabobony, przemoc, zachęcają do grzechu i ukazują kobiety w obrzydliwych, nieodpowiednich strojach.
Poza grami Blizzarda, w tekście wyliczono takie tytuły jak Call of Duty, Assasin's Creed, Guild Wars i Second Life.
Póki co, Irańczycy uskarżają się, że wciąż nie mogą zagrać ani w Starcrafta, ani w Diablo III, ani w WOWa. Jednak nawet, jeśli ich rząd odblokuje serwery i jest to jedynie mała manifestacja władzy, niewykluczone, że dostęp odetnie im... Blizzard, gdyż Iran jako tako nie ma oficjalnego, legalnego rynku gier z zachodu i większość komputerowego softu to piracone kopie, nabywane w okolicznych krajach bez embarga, np. w Dubaju. W EULA wspomnianych tytułów jest zresztą napisane, że:
The software ... and/or the Service may not be downloaded or otherwise exported or re-exported into (or to a national or resident of) Cuba, Iraq, Libya, North Korea, Iran, Syria or any other country to which the U.S. has embargoed goods.
Stąd też irańscy gracze są teraz praktycznie między młotem a kowadłem. Nawet, jeśli zakupili jakimś sposobem oryginalne kopie, według licencji posiadają je niezgodnie z prawem. Cytując moją babcię: "Jak nie urok, to sraczka".
W tej sytuacji moje podstawowe pytanie brzmi - Can I haz their loot?
Oraz pytanie drugie, skierowane do założycieli wątków na forum w kategorii Mirencjumy: Czy Iran to dzikszy kraj, niż nasz?
Na europejskim battle.necie natychmiast rozpętało się piekło.
Najlepsze komentarze:
The day that an Islamic regime bans something for promotion of superstition and mythology is the day that I want to burn myself alive. I mean. COME. ON! Your entire existence is based on myth and superstition and you ban World of Warcraft for that?!?!?!?!?!
And it's not just WoW or D3 or StarCraft.. There's GuildWars and tons of other titles. This government is hell bent against people having fun. We don't have bars, discos obviously because we live under God's holy vicegerent, Ayatollah Khamenei the Supreme Leader. About 90% of the internet is already blocked, fantasy books are banned. Basically anything with reference to magic and high fantasy is banned. I'm not kidding, they have been pulling books from an already dead book market for exact same reasons. Movies and TV shows based on fantasy and mythology and magic is also banned from national television. Everything in this fucking country is now illegal, I have no idea what would it take for people to grow a pair and stand up for themselves now. I really, really don't know.
I'm so frustrated right now I can punch pigeon, or a very cute dog.
They ban fantasy books yet they believe in one. That's kinda ironic.
I am honestly surprised it was ever allowed in the first place in that fucked up country.
Źródła
http://gameplay.pl/news.asp?ID=70458
eu.battle.net/wow/en/forum/topic/5168067998
mmo-champion.com/threads/1182446-Iran-s-government-banned-battle-net-s-IPs